Na dwunastu meczach z rz?du bez pora?ki si? sko?czy?o
Dodane przez Admin dnia 08 wrzesień 2012 17:43:37
8 wrze?nia 2012, 13:30 - Wo?omin - 6 kolejka IV ligi.
Huragan SOBSMAK Wo?omin - Narew Ostro??ka 1:2 (1:1)

Bramki: Jarz?bski '4 - Pietrasiak '40,'59.

Sk?ad Huraganu SOBSMAK: Ratajczyk - Gajewski (46' Bajkowski), Górski, Herman, Wo?niak - Koz?owski, Sta?czuk, Jarz?bski (73' Jaczewski), Rowicki (46' M?czkowski), St?pie? (80' Zasadzi?ski), Ndakiza.
Rozszerzona zawartość newsa
8 wrze?nia 2012, 13:30 - Wo?omin - 6 kolejka IV ligi.
Huragan SOBSMAK Wo?omin - Narew Ostro??ka 1:2 (1:1)

Bramki: Jarz?bski '4 (as. St?pie?) - Pietrasiak '40,'59.

?ó?te kartki: Koz?owski - Stachowicz, Nowak, Kuczewski.

Sk?ad Huraganu SOBSMAK: Ratajczyk - Gajewski (46' Bajkowski), Górski, Herman, Wo?niak - Koz?owski, Sta?czuk, Jarz?bski (73' Jaczewski), Rowicki (46' M?czkowski), St?pie? (80' Zasadzi?ski), Ndakiza.

Sk?ad Narwi: ?yzi?ski – Dzwonkowski, Zalewski, J?drzejczyk, Rupacz (73' Gawrych) – Nowak (80' Kuczewski), Pe?tak, Strze?ysz, Stachowicz (77' Nied?wiecki), Wargulewski – Pietrasiak (87' Charmuszka).

Prowadzenie Huraganowi da?o uderzenie z ostrego k?ta i pod poprzeczk? autorstwa Damiana Jarz?bskiego w 4 minucie. Odpowied? Narwi nadesz?a w 40 minucie - Karol Pietrasiak po ograniu w polu karnym dwóch naszych obro?ców umie?ci? pi?k? w lewym rogu bramki. Ten sam zawodnik zanotowa? trafienie za trzy punkty w 59 minucie, kiedy to maj?c przed sob? tylko Krzysztofa Ratajczyka pewnie strzeli? w ?rodek bramki.

Pomeczowa wypowied? trenera Andrzeja Prawdy:
Powiedzia?em, ?e nienawidz? statystyk i ró?nego rodzaju oblicze?, przelicze?, bo one niekiedy blokuj? w pod?wiadomo?ci swobod? dzia?ania, wywieraj? wewn?trzn? presj? na trenerze, na zawodnikach, na dzia?aczach i oczekiwanie na spe?nienie si? czego? co ma zako?czy? t? seri? jest czasami gorsze od samego spe?nienia. Tak by?o w naszym przypadku - od dwunastu meczów pierwsza pora?ka, tak naprawd? dopiero druga pora?k? jak? zanotowa?em w tym klubie od dwunastego kwietnia, ale o ile tamt? pora?k? da?o si? jako? usprawiedliwi?, tej dzisiejszej w ?aden sposób usprawiedliwi? si? nie da. Tym bardziej, ?e jestem daleki od usprawiedliwiania wyników mojego zespo?u, szczególnie tych negatywnych.

Powiem tak - szybko strzelona bramka potrafi by? b?ogos?awie?stwem, ale potrafi te? by? przekle?stwem. W dniu dzisiejszym jednak okaza?a si? przekle?stwem, bo kiedy szybk? j? zdobyli?my wydawa?o si?, ?e wszystko potoczy si? normalnie ogranym rytmem, ?e za chwil? padnie druga bramka. Zespó? Ostro??ki po dwudziestu minutach otrz?sn?? si? i kiedy próbowali?my si? jak najwygodniej rozsi??? w fotelu lidera, zespó? przeciwnika po prostu zacz?? biega?, zacz?? pracowa?, zacz?? walczy?, czego niestety po raz pierwszy nie mog? powiedzie? o swoim zespole.

Oczywi?cie mo?na szuka? tutaj jakich? tanich usprawiedliwie?, ?e jednak gramy ca?y czas t? podstawow? jedenastk?. Jest to szósty ju? mecz, trzeci w ci?gu tego tygodnia i na pewno zm?czenie materia?u gdzie? wyst?puje, na pewno przyda?by si? odpoczynek chocia? pó? meczu czy Hermanowi, czy Sta?czukowi. Dzisiaj para stoperów mnie zdumiewa?a swoj? nieporadno?ci? w niektórych akcjach. My?l?, ?e obydwie bramki to mo?na zapisa? na ich konto, szczególnie pierwsz?. Niemniej jednak mówi? - tutaj nie ma co szuka? usprawiedliwie?, po prostu trzeba zakasa? r?kawy, trzeba jak najszybciej zapomie? o tym przykrym dzisiejszym incydencie i walczy? dalej. My?l?, ?e ta pora?ka nie pozbawi nas wysokiego miejsca w tabeli. Natomiast boli, ?e to u siebie i z przeciwnikiem, który do tej pory mia? cztery razy mniej punktów od nas.

Tak ?e my?l?, ?e wyci?gn? jakie? wnioski na najbli?sze spotkania. Natomiast mówi? - musimy wszyscy mocno si? uderzy? w pier? i oczywi?cie nie uciekam od odpowiedzialno?ci, ale niestety mam dosy? w?sk? kadr?, a niestety zawodnicy, którzy wchodz? nie zawsze stanowi? o sile tego zespo?u i nie wzmacniaj? potencja?u naszej dru?yny.

Smutne to, bo zawsze spotykali?my si? w bardzo fajnym nastroju. Dzisiaj troch? smutnie, ale mo?e jak to kto? powiedzia? - oczekiwanie na jakie? przykre zdarzenie jest gorsze od samego zdarzenia. Kiedy mamy ju? t? pora?k? i ta seria zosta?a lekko przerwana, teraz ju? na pe?nej swobodzie podejdziemy do nast?pnych meczów, bo zespó? udowodni?, ?e jest na pewno czo?ow? si?? w tej grupie i na pewno nie zrezygnujemy z walki o najwy?sze cele.


ZDJ?CIA Z MECZU