19 maja 2012, 17:00 - Wo?omin - 30 kolejka IV ligi.
Huragan SKOK Wo?omin - Bug Wyszków 1:0 (0:0)

BRAMKA: Biernacki '47.

Sk?ad Huraganu SKOK: Ratajczyk - M?czkowski, Górski, Herman, Fogler - Biernacki (79' Milewski), Grodzki, Jarz?bski (46' Bajkowski), Koz?owski - St?pie? (85' Kingsley), Ndakiza.

Sk?ad Bugu: Kornatka - Chalski, Maciak, Wróbel, Salwin - ?wi?to?, Szala, Wojtulewicz (66' Kaput), Kami?ski (52' Kowalczyk) - Skocze?, Sochocki (86' Nikodemski).

Ca?e spotkanie up?yn??o pod znakiem optycznej przewagi pi?karzy Huraganu SKOK Wo?omin, a jej potwierdzenie nast?pi?o zaraz po wznowieniu gry - w 47 minucie Maciej Biernacki wykonywa? rzut wolny i jego bezpo?rednia wrzutka pod s?o?ce da?a Huraganowi trzy punkty. Po 60 minucie lekko o?ywili si? zawodnicy Bugu, ale na posterunku sta? Krzysztof Ratajczyk i wybroni? strza? po akcji z kontry, z lewego skrzyd?a. W 68 minucie niez?? sytuacj? z wolnego mia? Szymon Chalski, gdy po jego uderzeniu pi?ka zmierza?a pod poprzeczk?. W 90 minucie jeszcze Sebastian Koz?owski móg? podwy?szy? prowadzenie, lecz futbolówka po jego próbie z wolnego min??a lewy s?upek. Nale?y nadmieni?, ?e s?dzia oko?o 20 minuty przerwa? spotkanie i nakaza? uprz?tn?? race i serpentyny, które znalaz?y si? na p?ycie boiska (przy linii bocznej od strony trybun). Efektem tego zamieszania by?o przed?u?enie pierwszej po?owy o pi?? minut.

Pomeczowa wypowied? trenera Andrzeja Prawdy:
Przede wszystkim bardzo si? ciesz?, bo abstrahuj?c od tego, ?e by? to mecz z wiceliderem, mecz wielu podtekstów, tutaj robi?em tak? ma?? analiz? i okazuje si?, ?e Wo?omin z Wyszkowem nie móg? wygra? od kilku sezonów. Pami?tny mecz rok temu, kiedy Wo?omin prowadzi? 10 minut przed ko?cem 3:1, a przegra? 4:3. Pó?niej pami?tny mecz na jesieni w Wyszkowie – 2:0. Poprzednio podobno te? te wyniki by?y zawsze na korzy?? Wyszkowa.

Trzeba jednak przyzna?, ?e Wyszków nie by? dzisiaj w optymalnym sk?adzie, paru zawodników z podstawowego sk?adu nie by?o na boisku. Co? na ten temat wiem, bo ten zespó? przygotowywa?em w zimie. Niemniej jednak co by si? nie powiedzia?o grali?my z wiceliderem, grali?my z dru?yn?, która jeszcze tydzie? temu by?a liderem rozgrywek przy za?o?eniu, ?e wyrównuj?cy mecz by wygrali. Dlatego tym bardziej cieszy i wynik, a przede wszystkim postawa w drugiej po?owie, aczkolwiek w pierwszej te? nie wygl?da?o to najgorzej.

W drugiej po?owie wida? by?o dominacj?, m?dro?? taktyczn? naszego zespo?u, do?wiadczenie i to zaowocowa?o bramk?, zaowocowa?o kilkoma bardzo ?adnymi akcjami, kilkoma strza?ami na bramk?. Nie wpad?o, bo nie wpad?o, ale w takich meczach najwa?niejsze jest to co wpada, nawet ta jedna bramka i bardzo si? z tego powodu ciesz?. Tym bardziej mówi? – by? to mecz podtekstów dlatego, ?e w tej dru?ynie jeszcze rok temu gra?o paru zawodników z naszej dru?yny, ja by?em trenerem do 29 lutego, w dziwnych okoliczno?ciach przesta?em tam pracowa?, ale mówi? - w pi?ce nie ma czasu na zemsty, na jakie? zasz?o?ci, po prostu trzeba gra? i nie patrze? na to co by?o.

Mog? jeszcze powiedzie?, ?e mecz tradycyjnie podzieli? si? na dwie po?ówki. Pierwsza by?a jak gdyby taka rozpoznawcza troszeczk?, aczkolwiek by?y sytuacje – by?a znakomita sytuacja St?pnia, by?a znakomita sytuacja Foglera, kiedy przyj?? sobie pi?k? na pi?tym metrze, w?a?ciwie móg? zrobi? wszystko. Par? strza?ów zosta?o obronionych przez bramkarza go?ci. Tak ?e my?l?, ?e tutaj fajne by?o widowisko, aczkolwiek mo?e nie by?o toczone w najszybszym tempie, ale te? trzeba przyzna?, ?e by?o to trzeci mecz w ci?gu tygodnia.

Mamy niestety kadr? dosy? okrojon?, zawodnicy na których licz?, na których chcia?bym ?eby uzupe?niali sk?ad nie garn? si? do treningów. Ewentualnie paru zawodników dzisiaj odda?em do dru?yny rezerw, która te? bardzo dzielnie walczy o awans do wy?szej klasy rozgrywkowej, wi?c dlatego by? mo?e zm?czenie da?o zna? o sobie. Jednak ciesz? si?, ?e wygrali?my i przy za?o?eniu, ?e czujemy si? moralnymi zwyci?zcami w M?awie (bo przypomn?, ?e bramk? stracili?my w doliczonym czasie gry, w 93 minucie), ?artuj?c mog? powiedzie?, ?e w tym tygodniu zdobyli?my dziewi?? punktów.

Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.