30 sierpnia 2014, 17:00 - Ciechanów - 5 kolejka IV ligi.
MKS Ciechanów - Huragan SKOK Wo?omin 3:3 (2:1)

?ó?te kartki: Karczewski, Piasecki, Radulski - Lewicki, Wiel?dek.
Czerwone kartki: Bazler (za obraz? s?dziego), ?ysik (za zagranie poza polem karnym).

Bramki: Karczewski '28, Ochman '45 (s), D. Matusiak '72 - Barzyc '15 (as. Bazler), Bazler '56 (as. Kope?), Górski '90 (+4; as. Ma?ko).

Ciechanów: R. Olszewski – Radulski (77' Kie?kiewicz), Gruszczy?ski, Borowiec, R. Matusiak, Jarzynka, Piasecki (67' Kowalski), A. Olszewski, Mat. Matusiak (84' Stryjewski), Karczewski, D. Matusiak (88' Mich. Matusiak).

Huragan: ?ysik (61' czerwona kartka) – M?czkowski, Wo?niak, Górski, Ochman (46' Zakrzewski), Lewicki (62' Chrostowski), Bazler (64' czerwona kartka), Wiel?dek, Kope? (72' Zasadzi?ski), Barzyc, Polniak (80' Ma?ko).

Pomeczowa wypowied? trenera Grzegorza Szeligi:
Zacz?li?my bardzo dobrze, nawet lepiej ni? pozosta?e spotkania, bo dochodzili?my do sytuacji i Rafa? Wiel?dek mia? sytuacj? stuprocentow?, ale uderzy? w poprzeczk?. Pó?niej dobrze akcj? wyko?czy? Rafa? Barzyc i przy 1:0 kontrolowali?my gr? i przysz?a strata bramki na 1:1. Potem gra w pierwszej po?owie nam siad?a i oczywi?cie nieszcz?sna druga bramka Dominika Ochmana do szatni. To by?y naprawd? futbolowe jaja, jak ta bramka pad?a. To jest co? nieprawdopodobnego, ?eby zawodnik, który nie by? atakowany przez nikogo sam sobie strzeli? bramk?. Oczywi?cie obci??am z ca?? stanowczo?ci? jego konto, bo z t? pi?k? móg? zrobi? wszystko - przyj?? j?, rozejrze? si?. W przerwie zosta? zmieniony, nie nadawa? si? do gry po takim samobóju.

W drugiej po?owie wyrównali?my na 2:2 i te? nieszcz?sna sytuacja z bramkarzem, gdzie Mateusz ?ysik z?apa? pi?k? przed polem karnym. Konsekwencj? tego by?a czerwona kartka i musieli?my gra? w dziesi?tk?. Dramaturgia tego meczu by?a naprawd? niesamowita. Pó?niej czerwon? kartk? po dyskusji z s?dzi? dosta? Piotr Bazler. Tutaj mam bardzo du?e pretensje do tak do?wiadczonego zawodnika, który gra? na poziomie pierwszej ligi i Ekstraklasy, ?eby tak zosta? sprowokowanym i na pewno tego nie zostawi? p?azem, bo os?abi? zespó?.

Pó?niej Ciechanów wychodzi? szybkimi kontratakami i stracili?my bramk? na 3:2, ale ch?opcy walczyli do ko?ca. W ostatniej sekundzie meczu wyrównali?my na 3:3. Notabene by?a to powtórka z rozrywki sprzed trzech dni. Nawet w dziewi?tk? mieli?my jeszcze sytuacje podbramkowe, gdzie Zasadzi?ski z Polniakiem si? nie dogadali. Mo?na by?o nawet w dziewi?tk? wygra? ten mecz. Jestem strasznie rozczarowany, bo jest to trzeci mecz z rz?du, w którym tracimy dwa punkty, czyli mamy sze?? punktów straconych w trzech meczach. Musz? si? z tym przespa?, ale powinni?my wygrywa? a nie remisowa?.