27 sierpnia 2014, 17:00 - Wo?omin - 4 kolejka IV ligi.
Huragan SKOK Wo?omin - Bug Wyszków 1:1 (0:1)

?ó?te kartki: nie by?o.

Bramki: Wiel?dek '90 (+4; w) - Rejnu? '23.

Huragan: Chrostowski – M?czkowski (75' Zakrzewski), Wo?niak, Górski, Ochman, Lewicki, Bazler, Ma?ko (67' Kope?), Wiel?dek, Barzyc, Polniak.

Bug: Derejko – Wróbel, Salwin, Nogaj, Rzemek, Skocze?, Nowacki (82' Rosi?ski), Rejnu? (60' Linka), Ga??zka, Szyd?owski, Kowalczyk (90' Nikodemski).

Pomeczowa wypowied? trenera Grzegorza Szeligi:
Mecz móg? si? podoba? ze wzgl?du na zaanga?owanie i determinacj? do ostatniej minuty. Stracili?my bramk? po sta?ym fragmencie gry, gdzie ewidentnie ta bramka obci??a naszego bramkarza Kub? Chrostowskiego, bo nie wyszed? do tej pi?ki. My?l?, ?e od 25 minuty kontrolowali?my ca?? gr?, brakowa?o tylko bramek, bo by?y sytuacje. Ju? nie b?d? wymienia? kto je mia?, ale trzeba strzela? bramki, w przeciwnym razie b?dzie si? remisowa?o albo przegrywa?o.

W drugiej po?owie dominowali?my, poniewa? zawodnicy s? dobrze przygotowani fizycznie do gry i to by?o wida? w tej cz??ci meczu, przy tych ci??kich warunkach pogodowych. Bramka zosta?a zdobyta praktycznie w ostatniej sekundzie i to cieszy i mo?na powiedzie?, ?e zespó? gra? do ko?ca, ale by?y wcze?niej sytuacje i trzeba by?o to wcze?niej zako?czy?. Mo?na powiedzie?, ?e raczej jest to strata dwóch punktów, ale w ko?cówce je?eli strzela si? tak? bramk?, to nale?y si? cieszy?. W tym przypadku zremisowali?my z liderem, ale moim zdaniem byli?my zdecydowanie lepszym zespo?em.

W dalszym ci?gu Daniel Dylewski leczy kontuzj?, tak samo Sebastian Lewandowski, Rados?aw Dobrzeniecki po d?u?szej przerwie od pi?tku jest ju? na pierwszych zaj?ciach, ale b?dzie musia?o up?yn?? troch? czasu ?eby do siebie doszed? i trzeba tu liczy? oko?o trzech tygodni. W sk?adzie pojawi? si? Sebastian Zakrzewski i jak gramy co trzy dni, to musz? robi? w zespole rotacj? ?eby tym co zagrali najwi?cej da? troszeczk? odpocz??, ale s? tacy zawodnicy, którzy graj? non stop i wiem o tym, ale tak jest ustawiony terminarz i wszystkie zespo?y tak graj? i trzeba si? z tym pogodzi?.