14.11.2020, 11:00 – Wołomin – 15. kolejka IV ligi
Huragan Wołomin – Makowianka Maków Mazowiecki 2:1 (1:0)

Żółte kartki: P. Petasz, Olczak, Górski – Wieczorek

Bramki: Żmuda 9 (as. Figiel), Górski 77 (bez asysty) – K. Matusiak 66

Huragan: Derejko – P. Petasz, Dadacz, Górski, Nowiński – Olczak, Mościcki (72' Manaj) – Augustyniak, Wielądek, Żmuda (86' Herman) – Figiel
W rezerwie pozostali: Baj (br), Domżalski, C. Petasz
Trener: Sergiusz Wiechowski

Makowianka: Ostrowski – Poniatowski (46' Kubik), Złotkowski, Krz. Pustoła, Kam. Pustoła – Wieczorek, Koczara – Duszak, Pawlak – J. Tyska (24' Budny), K. Matusiak
W rezerwie pozostali: Gorzoch (br), Małkiewicz, M. Tyska
Trener: Michał Złotkowski

W kadrze wołomińskiego zespołu zabrakło m.in. Radosława Dobrzenieckiego (ze względu na sprawy osobiste) oraz Marcina Smolińskiego (z powodu nadmiaru żółtych kartek). Był to ostatni występ Łukasza Mościckiego w naszych barwach. Utalentowany zawodnik z początkiem roku zasili szeregi Wisły Płock.

Pierwszą część sezonu Huragan zakończył na pozycji lidera. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to PWKS rozpocznie sparingi 30. stycznia. Mecze ligowe zostaną wznowione prawdopodobnie 3. kwietnia (dla drużyn bez jesiennych zaległości). Natomiast zespoły, których spotkania nie odbyły się w pierwotnych terminach zmierzą się w kolejkach marcowych. Jednak tak naprawdę wszystko będzie zależało od rozwoju bądź opanowania pandemii koronawirusa.

Pomeczowa wypowiedź trenera Sergiusza Wiechowskiego:
Od kiedy prowadzę drużynę, to wołomińskie boisko jest nam sprzyjające, bo nie przegrywamy tutaj meczów i najczęściej zgarniamy pełną pulę. Dziś odbyło się kolejne spotkanie, które się bardzo dobrze rozpoczęło, ponieważ po błędzie przeciwnika w dziewiątej minucie stworzyliśmy sytuację wykorzystaną przez Kamila Żmudę i chyba wszyscy myśleli, że kwestią czasu będzie zdobycie następnych bramek i były szanse do ich strzelenia. Natomiast nasza nieskuteczność połączona z podejmowaniem złych decyzji i brakiem ostatniego podania otwierającego drogę do bramki spowodowały, iż do przerwy było tylko 1:0 dla nas. Po zmianie stron początek okazał się niefortunny, gdyż dostaliśmy bramkę wyrównującą, co przełożyło się na nieco nerwowości, bo wiadomo, że naszym celem było zwycięstwo. Myślę, że znowu złapaliśmy drugi oddech, ruszyliśmy na bramkę i wypracowaliśmy parę sytuacji, zaś Makowianka starała się ze wszystkich sił utrzymać korzystny dla siebie wynik 1:1. Plany przeciwnika zniweczył Przemek Górski – znalazł się na odpowiedniej pozycji doprowadzając do podwyższenia na 2:1, a wiadomo, że jego największym atutem jest gra głową i zrobił to, czego w tym starciu zabrakło naszym skrzydłowym oraz napastnikom, czyli trochę zimnej krwi i skuteczności. Na pewno był to dla nas trudny pojedynek, ale najważniejsze, że wygrany. Dziękuję chłopakom za tę ciężką rundę i dwa mecze rozegrane awansem z wiosny, gdzie odnieśliśmy oba zwycięstwa. Uważam, iż mamy przed sobą spokojną zimę i możliwość przygotowania się do ruchów kadrowych oraz podjęcia decyzji. Teraz nie musimy się spieszyć, czekamy co zrobią nasi rywale, bowiem to oni powinni się martwić z racji tego, że gonią nas w tabeli więc bez wątpienia skupimy się na szukaniu odpowiednich wzmocnień do zespołu. To będzie właśnie nasz główny cel w okienku zimowym. Tak poza tym większość zawodników zostanie w Wołominie i dodatkowo może się wyleczy kilku kontuzjowanych. Dlatego też kadra odrobinę się poszerzy i będę dysponował większym polem manewru w ustawianiu graczy na boisku i w zmianach, co z pewnością jest dla mnie korzystne. Jeszcze raz chciałbym podziękować podopiecznym za udaną rundę, do której w dużej mierze się przyczynili, że zajmujemy pierwsze miejsce. Ich gra i determinacja w tych niełatwych spotkaniach zrobiły swoje i za to należą im się słowa pochwały.

ZDJĘCIA Z MECZU