NASTĘPNY MECZ
06.04.24, 12:00 - Wołomin
19 kolejka V ligi


Huragan Wołomin
-:-
Amator Maszewo
KLUB
»Dane Klubu
»Trenerzy
»Historia
»Stadion
»Lista sponsorów
I DRUŻYNA
»Kadra
»Transfery
»Statystyki
»Archiwum statystyk
»Huragan - terminarz
»V liga - tabela/wyniki
»IV liga - strzelcy
»Okręgowy Puchar Polski
II DRUŻYNA
»Kadra
»Strzelcy
»Huragan II - terminarz
»Klasa A - tabela/wyniki
»Okręgowy Puchar Polski
JUNIORZY
»AP Huragan Wołomin
Najlepsi strzelcy
10 – Olgierd Wełna
4 – Piotr Manaj
3 – Mateusz Marcinkiewicz
OBECNIE ONLINE
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 494
Najnowszy Użytkownik: ~Stifler
Wisła II – Huragan 5:1
26.09.2020, 13:00 – Płock – 9. kolejka IV ligi
Wisła II Płock – Huragan Wołomin 5:1 (0:1)

Żółte kartki: Szumilas, Ambrosiewicz – Dadacz

Bramki: Szczutowski 47, Szczutowski 51, Milasius 59, Lewandowski 72, Szczutowski 83 – Żmuda 22 (as. P. Petasz)

Wisła II: Gradecki – Tomasik, Sworski (86' Łojewski), Osmański (46' Dąbrowski), Ambrosiewicz – Pyrdoł, Szumilas (75' Kiewel) – Pawlak (66' Kacperski), Żuk (46' Milasius) – Szczutowski, Lewandowski (80' Bieńkowski)
W rezerwie pozostał: Tokarski (br)
Trener: Marek Brzozowski

Huragan: Derejko – Herman, Domżalski, Dadacz, Nowiński – Mościcki (80' Durajczyk), Wielądek (80' Olczak) – Żmuda, P. Petasz, Augustyniak (80' Ndakiza) – Figiel (28' Manaj)
W rezerwie pozostał: Baj (br)
Trener: Sergiusz Wiechowski

W kadrze wołomińskiego zespołu zabrakło m.in. Radosława Dobrzenieckiego i Marcina Smolińskiego (w obu przypadkach ze względu na drobne urazy, ich powrót przewidziany jest na najbliższy mecz z Łomiankami). W 28. minucie z powodu kontuzji barku boisko musiał opuścić Marcin Figiel. Debiut w naszej drużynie zaliczył zatwierdzony w tym tygodniu do udziału w rozgrywkach Sebastian Olczak. Ten 29-letni zawodnik grający na pozycji pomocnika ma za sobą bogatą karierę przede wszystkim trzecio i drugoligową. Poprzednio reprezentował Polonię Warszawa, w której barwach występował również m.in. w sezonie 2012/2013, gdzie zanotował cztery spotkania na poziomie Ekstraklasy. Do PWKS-u został pozyskany na zasadzie wolnego transferu.

Huragan przestał być liderem i spadł na czwartą lokatę. W sobotę, 3. października o godz. 11:00 w meczu dziesiątej kolejki grupy warszawsko-płocko-ciechanowsko-ostrołęckiej mazowieckiej IV ligi podejmiemy na wołomińskim stadionie jedenasty w stawce KS Łomianki, który zremisował u siebie 1:1 z Makowianką Maków Mazowiecki.

Pomeczowa wypowiedź trenera Sergiusza Wiechowskiego:
W pierwszej połowie realizowaliśmy nasze założenia w stu procentach - dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce i mieliśmy udane powroty, które były szybkie do odbudowania ustawienia. Natomiast warto jasno powiedzieć, że po przerwie wszystko to sypnęło się po utracie bramki i zamiast dalej grać cierpliwie, bo remis 1:1 w Płocku należałoby uznać za niezły rezultat i dać sobie na takie rozstrzygnięcie szansę, to jakby nie podejmowaliśmy właściwych decyzji i próbowaliśmy iść na wymianę ciosów. Zmiany, które dokonał trener Wisły II spowodowały, iż ich drużyna zaczęła aktywniej poczynać sobie na skrzydłach i wykorzystała te nasze słabości. Mam pretensje do chłopaków o to, że nie zagrali zdyscyplinowani, ponieważ jak pokazał ten mecz była możliwość osiągnięcia tutaj lepszego wyniku, ale oczywiście gra się tak, jak przeciwnik pozwala i dziś miejscowi zdominowali nas całkowicie w drugiej części spotkania i zasłużenie wysoko wygrali. Trzeba przyjąć to na klatę i zostały nam jeszcze cztery kolejki do końca rundy, decydujące o naszym miejscu w tabeli. Myślę, że pewnie zupełnie inne niż tym razem i trochę materiału jest do przeanalizowania, szczególnie odnośnie tych prostych błędów, których nie uniknęliśmy. Mnie ciężko byłoby uwierzyć po pierwszej połowie, iż doznamy porażki 5:1, lecz taka jest piłka i każdy oglądający przecierał oczy ze zdumienia, że można tak łatwo dać sobie strzelić pięć bramek tworząc dwie sytuacje, z których mogliśmy pokusić się o następną bramkę. Jednak to nas nie usprawiedliwia w żaden sposób i naszego podejścia po przerwie, gdy straciliśmy bramki, gdyż wydaje mi się, iż kiedy przegrywasz 3:1, to nie rzucasz się na hurra, zważywszy na tak dobrze grający u siebie zespół, tylko po prostu utrzymujesz się przy piłce i czekasz na swoją szansę. Mieliśmy takową przy stanie 3:1 - Piotrek Petasz oddał strzał po akcji oskrzydlającej od „Żmudzia” i wtedy mogła to być okazja, żeby złapać kontakt. Nie udało się - oni podwyższyli na 4:1 i 5:1. Nieco zastrzeżeń mam do ustawienia całej linii obrony, bo dopuszczenie zawodnika, który oczywiście jest wysoki, ale na poziom taki, że na czwartym, piątym, szóstym metrze jest sam pomiędzy dwoma stoperami, to nie świadczy o nas najlepiej. Przy pierwszej bramce okazało się, iż jak przeliczyliśmy było nas sześciu na trzech, a gościu sam wpakował nam piłkę głową z piątego metra. Dlatego też zabrakło nam gdzieś podejścia i takiej komunikacji między obrońcami. Wiślacy zasłużyli na gratulacje, my zaś powinniśmy skupić się na kolejnych meczach mogących potoczyć się zupełnie inaczej i zmienić kształt tabeli na koniec rundy jesiennej.
OSTATNI MECZ
23.03.24, 13:00 - Wołomin
17 kolejka V ligi


Huragan Wołomin
5:1
Wkra Bieżuń
WSPÓŁPRACA
Certyfikat PZPN

Miasto Wo?omin

OSiR Wo?omin

Czysto??


Ladeks

Zina

ZEC
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.