15.05.2019, 17:00 – M?awa – 25. kolejka IV ligi
M?awianka M?awa – Huragan Wo?omin 0:5 (0:3)

?ó?ta kartka: Kostyk

Bramki: Figiel 4 (as. O?owski), Figiel 27 (as. O?dak), O?dak 40 (bez asysty), Jurczuk 63 (as. Figiel), Petasz 82 (k)

M?awianka: Jab?onowski – Zejer, Komorowski, Wodzy?ski (51' Bia?oskurski), Brzozowski – Sieja (60' Gosik), Kostyk – Cie?lak, ?. Wróblewski (72' Mazurkiewicz) – Tomczak, Rogalski (60' Pocie?nicki)

Huragan: Derejko (72' Selerski) – O?owski (66' ?muda), Witak (78' M?drzycki), Lendzion, Dobrzeniecki – Petasz, Nowi?ski (46' Jurczuk) – O?dak, Pi?cek (57' Trzonkowski) – Marczak (66' Augustyniak) – Figiel (72' Pikus)

Pomeczowa wypowied? trenera Sergiusza Wiechowskiego:
My?l?, ?e zarówno w pierwszej, jak i drugiej po?owie widoczna by?a ca?kowita dominacja naszego zespo?u, co zaowocowa?o bezproblemowym zwyci?stwem. Przed tym meczem mieli?my du?o obaw, natomiast jak jeste?my liderem, to musimy ca?y czas wierzy?, ?e tylko od naszej dyspozycji zale?y rezultat spotkania i tak te? si? sta?o. Moim zdaniem by?y to dwie klasy ró?nicy. Osi?gn?li?my olbrzymi? przewag? i w pewnym momencie pokazali?my nawet nonszalancj? i dosz?o do zabierania si? za konstruowanie akcji przez zawodników, którzy nominalnie powinni przebywa? w innej strefie boiska, a chcieli strzeli? bramk? i to dawa?o M?awie szanse na kontry. Po przerwie jako?? naszej gry nieco siad?a, ale wynika?o to z wymiany wi?kszo?ci zawodników i konieczno?ci po?wi?cenia czasu na zaadaptowanie przez rezerwowych. Zdecydowanie trzeba przyzna?, ?e niew?tpliwym atutem M?awianki okaza?a si? prawa strona i kierowanie akcji w?a?nie tamt?dy. W pierwszej po?owie dwa albo trzy razy ?le si? ustawili?my i miejscowi mieli z tego do?rodkowania, jednak nie sko?czy?y si? one golami. Bardzo efektownym zagraniem popisa? si? Dominik O?dak - par? razy na zamachy i w ko?cu doprowadzi? do sytuacji, w której znalaz? si? na ?rodku bramki i jad?c od lewego skrzyd?a wyko?czy? swoj? pi?kn? sytuacj? trafieniem na 3:0. Na pewno cieszy równie? powrót do sk?adu Kamila ?mudy i w ci?gu ponad dwudziestu minut jego gry poprzeczka i rzut karny podyktowany za faul na nim. W jedenastce zabrak?o dzisiaj troch? narzekaj?cego na ból barku Przemka Górskiego. W drodze na mecz ustalili?my, ?e chcemy go oszcz?dzi?. Dobrze, i? to wszystko tak si? u?o?y?o, byli?my faworytem i uwa?am, ?e Przemek móg? sobie odpocz?? i przygotowa? si? na najbli?sz? sobot?. Dopisali?my trzy punkty, spokojnie wracamy do Wo?omina i szykujemy si? do kolejnego starcia, tym razem z Z?bkovi? Z?bki. Wiadomo, ?e b?dzie to pojedynek z jakimi? podtekstami, lecz traktujemy go jak wszystkie inne.