Ci?g dalszy pomeczowego komentarza trenera Andrzeja Prawdy:
Cho? nie mam takiego zwyczaju ?eby wyró?nia? zawodników, to nie mog? si? tutaj powstrzyma?, ?eby nie wyrazi? s?ów pe?nego podziwu dla Piotrka Bazlera. Tu ju? nawet nie chodzi o jego gr?, ale o zaanga?owanie, o jaki? taki wzór dla m?odych pi?karzy. Wypada?oby oprawi? w ramki i po prostu pokazywa? jak zawodnik mo?e si? ustawia? nawet na tym pu?apie rozgrywkowym, jak mo?e profesjonalnie podchodzi? do gry. Przecie? on na dobr? spraw? od 1. do 90. minuty by? ca?y czas pod gr?, ca?y czas walczy?, odbiera?, rozgrywa?, co najwa?niejsze nie traci? (co nam si? niestety w drugiej po?owie dosy? cz?sto przytrafia?o), ale nie chc? go tutaj przechwali?, bo mam tak? zasad?, ?e jak zaczn? chwali? zawodnika, to pó?niej gwa?townie obni?a loty tak ?e ju? nie chwal? (?miech).

Z graczy, którzy zawsze b?d? mieli u mnie miejsce mog? wymieni? cho?by Mateusza Lewickiego. Oczywi?cie ?artuj? i tu chodzi o to, ?e mam przywi?zanie do pewnych nazwisk, a poza tym jeszcze patrz? przez pryzmat tego co by?o tutaj troch? wi?cej ni? pó?tora roku temu i praktycznie od Mateusza zaczyna? si? sk?ad. Podobnie by?o w trzeciej lidze. Poza tym Mateusz ma tak? zalet? jak dobry muzyk – oboj?tnie jaki dostanie instrument, to i tak na nim zagra. W tym wypadku czy zagra na defensywnym, czy zagra na boku. Pami?tam jego cudown? bramk? strzelon? Legii w trzeciej lidze, gdy gra? jako boczny obro?ca wi?c tutaj jest to taka warto?? dodana je?li chodzi o jego umiej?tno?ci. Natomiast te? ma podobne cechy charakterologiczne jak Piotrek Bazler, czyli te? du?o walki, du?o zaanga?owania i my?l?, ?e pozostali te? b?d? si? do tego poziomu wolicjonalnego dostosowywa?.

Nie wiem jak jestem tutaj postrzegany przez okres tego czasu kiedy tutaj by?em, ale nie mo?na by?o nigdy naszemu zespo?owi zarzuci?, ?e nie walczyli?my. Mogli?my mie? s?abszy mecz, mogli?my mie? s?abszy wynik, jednak zawsze podkre?la?em, ?e mieli?my ten waleczny charakter niezale?nie od tego czy to byli ch?opcy z Wo?omina, czy z Marek, czy z Warszawy. My?l?, ?e si? tutaj takiej dru?yny powolutku doczekamy. To, ?e ch?opcy umiej? gra? w pi?k? to jest jedno, natomiast nikt nie powiedzia?, ?e jak kto? potrafi gra? w pi?k?, to musi wygrywa? mecze. Z tych dobrych pi?karzy trzeba zrobi? dobr? dru?yn?, a dobr? dru?yn? si? niestety wypracowuje w?a?nie na podstawie takich meczów jak chocia?by ten z Ciechanowem.